without the censorship. WE ;>
niestety....życie...choroba przenoszona droga zyciowa...niby takie fajne...a jednak spotykaja nas same niepowodzenia i przykrosci....niestety
Offline
rozkręcam się
Tak. A potem sa gwałty, samobójstwa, schizofremie i wszystkie tego typu sprawy. Człowiek myli sen z życiem. zatraca się w marzeniach. Bo jak żyć normalnie, chyba tylko na proszkach uspokajającyhc, a to początek narkomanii, co pociąga za sobą wyzej wymienione.
Offline
stały bywalec
heh.
każdemu jest trudno.
[*]
Offline
stały bywalec
a jutro to bedzie tragedia.. ; (
Offline
Gość
bylo smutno..momentami wrecz strasznie...(moment w kaplicy...oraz widok jego zalamanych rodzicow) ale teraz..zywe o nim beda tylko wspomnienia tego jaki byl....a nie tego ze odszedl
prosze bez glupich aluzji na temat tego co napisalem to bylo by nie smaczne
Ostatnio edytowany przez _KalwI_xD (04-04-2007 16:29:36)
Offline
rozkręcam się
A ja nie będe rozpaczać. Owszem, jest przykro, ale nie chce rezygnowac ze śmiechu. Żalem i płaczem nie zmienimy tego co jest.
Offline
stały bywalec
hyh.
ciezko bylo. ale teraz to musimy juz zyc swoim zyciem. ; )
i zgadzam sie z Norbertem, ze zywe beda tylko wspomnienia.
[*]
Offline
rozkręcam się
No tak. Z czasem i wspomnienia umrą. Niestety...
Offline
stały bywalec
dokladnie.
dzis wielu z nas plakalo nad grobem Grzesia a przypuśćmy nawet tego 1 listopada pamiętać o Nim bedzie nieliczna garstka
Offline
stały bywalec
no nic.
zycie. ; (
Offline
rozkręcam się
Taaak. A my wkońcu się rozchmurzmy i temat zmieńmy bo tym mu życia nie wrócimy.
Offline